Niedawno jedna z czytelniczek bloga zadała mi pytanie w komentarzu, czy po tym jak pozbyłam się przebarwień stosuję coś zapobiegawczo, szczególnie wiosną i latem. Otóż, od kiedy zobaczyłam w lustrze twarz pokrytą brunatnymi plamami i doświadczyłam tego, jak trudno jest pozbyć się tego paskudztwa, postanowiłam sobie, że gdy tylko moja twarz wróci do normalności, zrobię wszystko, żeby tak pozostało. O mojej walce z przebarwieniami pisałam TUTAJ i TUTAJ. W sumie niewiele się w tej kwestii zmieniło. Wciąż trzymam się zasady, o której powtarzam na blogu do znudzenia, że właściwa pielęgnacja polega na działaniu dwukierunkowym, czyli zarówno od wewnątrz jak na na zewnątrz. Nasza skóra potrzebuje, aby ją dokarmiać stosując odpowiednią dietę, jak i odpowiednie kosmetyki.
Jeśli chodzi o dietę staram się dbać o swoją wątrobę i jelita, których zdrowie i kondycja mają niebagatelny wpływ na naszą skórę. Staram się w miarę regularnie spożywać ostropest plamisty, kwasy omega-3 oraz spożywać produkty bogate w probiotyki i prebiotyki (przepis na domowy jogurt znajdziesz TUTAJ) oraz antyoksydanty. Te ostatnie warto spożywać od wczesnej wiosny do późnej jesieni, a szczególnie miesiąc przed i po okresie, kiedy nasze ciało będzie poddawane na działanie promieni słonecznych i działanie wolnych rodników.
Kontynuując pielęgnację cery wprowadziłam niewiele zmian. Jedną zasadniczą z pewnością jest rezygnacja ze stosowania retinoidów o działaniu drażniącym na rzecz tych, które działają łagodniej ale również skutecznie. Obecnie stosuję kosmetyki pielęgnacyjne, które pomagają zachować jednolity odcień skóry oraz zapobiegać powstawaniu nowych przebarwień.
Moje kosmetyki do pielęgnacji twarzy latem
Oto sześć kosmetyków do pielęgnacji twarzy, które mogę Wam polecić na lato:
1.
We wpisie
“Mój obecny MUST HAVE na dzień i na noc” wspominałam o dwóch produktach, bez których nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji. Jednym z nich jest serum z witaminą C. Jest wiele kosmetyków, które polubiłam i sięgam po nie ponownie. Niestety, żadne serum z witaminą C nie zasłużyło jak dotąd na to, żeby dać mu kolejną szansę. Kilka z nich oceniłam na oceną dobrą, ale z głębi serca słyszałam głosy, że szału nie ma, ………… :) W poszukiwaniu ideału wyruszyłam w wirtualną podróż po zagranicznych sklepach internetowych. Tak znalazłam
Vitamin C Serum – Mad Hippie. Przede wszystkim zachwycił mnie zawartymi w nim składnikami aktywnymi. Oprócz
witaminy C i E znajdziemy w nim także
kwas ferulowy i hialuronowy oraz
wyciągi ziołowe z rumianku, szałwii i aloesu. Serum zawiera także w swoim składzie wyciąg z egzotycznego kwiatu o nazwie
Konjac Root Powder, niezwykle bogaty w miedź, cynk, fosfor, potas, magnez, żelazo, lipidy, białka, kwasy tłuszczowe, niacynę, kwas foliowy oraz witaminy A, C, D i E. Lekkie działanie złuszczające zapewni nam bogaty w kwas cytrynowy
wyciąg z grapefruita.
Ingredients : Water Deionized, Vitamin C (Sodium Ascorbyl Phosphate), Alkyl Benzoate, Vegetable Glycerin, Water, Glycerin, Sodium Levulinate, Sodium Anisate, Clary Sage (Salvia Sclarea), Grapefruit (Citrus Grandis), Hyaluronic acid, Amorphophallus Konjac Root Powder, Aloe Barbadensis Leaf, Vitamin E (Tocotrienol), Ferulic acid, Chamomile Flower Extract (Recutita Matricaria), Sodium Phytate, Xanthum Gum, Hydroxyethylcellulose
Serum działa nie tylko przeciwutleniająco i ochronnie, ale także nawilżająco, odmładzająco, kojąco i uspokajająco na skórę. Zmniejsza zmarszczki i przebarwienia i co ciekawe – wpływa regulująco na produkcję sebum. Działa bowiem korzystnie zarówno w przypadku cery suchej, jak i tłustej. Można go kupić
TUTAJ.
2.
Serum
Resist 10% Niacinamide Booster – Paula’s Choice zawiera niacynamid, który ja po prostu uwielbiam! Jego działanie jest na prawdę wszechstronne: nawilża, regeneruje, spowalnia procesy starzenia się skóry, rozjaśnia przebarwienia, działa przeciwtrądzikowo także w przypadku trądziku różowatego. Stosuję go nie tylko na twarz, szyje i dekolt, ale także
na dłonie. Efekty są naprawdę spektakularne.
Ingriednients: Water (Aqua), Niacinamide (vitamin B3, skin-restoring ), Acetyl Glucosamine (skin replenishing/antioxidant), Ascorbyl Glucoside (vitamin C/antioxidant), Butylene Glycol (hydration), Phospholipids (skin replenishing), Sodium Hyaluronate (hydration/skin replenishing), Allantoin (skin-soothing), Boerhavia Diffusa Root Extract (skin-soothing), Glycerin (hydration/skin replenishing), Dipotassium Glycyrrhizate (skin-soothing), Glycyrrhiza Glabra Root Extract (licorice extract/skin-soothing), Ubiquinone (antioxidant), Epigallocatechin Gallate (antioxidant), Beta-Glucan (skin-soothing/antioxidant), Panthenol (skin replenishing), Carnosine (antioxidant), Genistein (antioxidant), Citric Acid (pH balancing), Sodium Citrate (pH balancing), Sodium Hydroxide (pH balancing), Xanthan Gum (texture-enhancing), Disodium EDTA (stabilizer), Ethylhexylglycerin (preservative), Phenoxyethanol (preservative)..
To serum ma bardzo bogaty skład, bo oprócz
witaminy B3 zawiera także szereg innych antyoksydantów, w tym
witaminę C i koenzym Q10 oraz składniki działające kojąco i łagodząco na skórę takie jak
beta-glukan, alantoina czy pantenol. Działanie nawilżające wspomaga także obecność
kwasu hialuronowego. Można go kupić
TUTAJ.
3.
Kosmetyk zawierający pochodne witaminy A to drugi produkt, bez którego nie wyobrażam sobie swojej codziennej pielęgnacji. Emulsja Ystheal Avene to produkt, z którego jak na razie jestem zadowolona i do którego ponownie wróciłam. Można go kupić w dobrych aptekach stacjonarnych i internetowych oraz na Allegro.
4.
Gokujyun Super Hyaluronic Acid Moisturizing Lotion – Hada Labo upolowałam na eBay-u. Bardzo lubię japońskie i koreańskie kosmetyki i mam z nimi jak dotąd dobre doświadczenia. Ten lotion jest hitem w Japonii. Posiada trzy rodzaje kwasu hialuronowego, co sprawia, że intensywnie nawilża skórę na długo. Można go stosować po oczyszczeniu twarzy lub do nawilżania skóry w ciągu dnia (również na makijaż).
Ingriedients: Aqua, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Glycerin, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Hydroxyethyl Cellulose, PPG-10 Methyl Glucose Ether, Sodium Acetylated Hyaluronate, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Sodium Citrate, Iodopropynyl Butylcarbamate, Phenoxyethanol.
Od niedawna kosmetyki tej marki są dostępne w drogerii Rossmann. Lotion ten nosi nazwę Lotion No.1 Super Hydrator i posiada pojemność 150 ml. Warto polować na promocje :) Kluczem do młodego wyglądu jest woda. Pisałam o tym
TUTAJ i
TUTAJ. Dbajmy zatem o prawidłowe nawilżenie skóry pijąc codziennie odpowiednią ilość czystej wody oraz stosując dobre kosmetyki nawilżające.
5.
Hyper Brightening Capsule Serum – Dr.G to moje kolejne odkrycie. Idealna opcja dla oszczędnych, bo zawiera nie tylko witaminę C, E i niacynamid, ale także dużo, dużo więcej. Skład tego serum jest niesamowicie imponujący. Takie kosmetyczne „all in one”.
Ingriedients: Water, Methylpropanediol, Betaine, Niacinamide, Caprylic/Capric Triglyceride, Dioscorea Japonica Root Extract, 1,2-Hexanediol, Pentylene Glycol, Piper Methysticum Leaf/Root/Stem Extract, Panthenol, Tranexamic Acid, Hydrogenated Lecithin, Gelatin, Tromethamine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Ethylhexylglycerin, Polyquaternium-51, Xanthan Gum, Melia Azadirachta Flower Extract, Melia Azadirachta Leaf Extract, Curcuma Longa (Turmeric) Root Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Corallina Officinalis Extract, Phaseolus Lunatus (Green Bean) Seed Extract, Moringa Pterygosperma Seed Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Glycosyl Trehalose, Cellulose Gum, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Biosaccharide Gum-1, Raffinose, Disodium Edta, Lecithin, Sodium Hyaluronate, Glycerin, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Carbomer, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Adenosine, Inositol, Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Peel Oil, Butylene Glycol, Cetyl Hydroxyethylcellulose, Litsea Cubeba Fruit Oil, Rutin, Maltodextrin, Steareth-20, Ascorbyl Glucoside, Zinc Pca, Triethylhexanoin, Ceramide Np, Hydrogenated Polydecene, Cholesterol, Cetearyl Alcohol, Phospholipids, Argania Spinosa Kernel Oil, Bisabolol, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Tocopheryl Acetate, N-Hydroxysuccinimide, Phytosphingosine, Ceramide Ng, Dimethicone, Chrysin, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Palmitoyl Tripeptide-1, Palmitoyl Tripeptide-5.
Serum zawiera składniki, które kontrolują proces powstawania melaniny w skórze oraz wiele innych mających wspaniały wpływ na naszą urodę. Na szczególną uwagę z pewnością zasługuje obecność kurkumy i oleju moringa. Posiada przyjemny, cytrusowy zapach pomarańczy, mandarynki i lychee. Można go kupić w internecie.
6.
O tym kremie BB pisałam już kiedyś
TUTAJ. Bardzo go polubiłam i znów do niego wróciłam. To moje drugie opakowanie tego kremu. Jest niesamowicie wydajny i posiada wysoki filtr UV w postaci tlenku cynku i dwutlenku tytanu. Można go kupić
TUTAJ.
Macie swoje ulubione kosmetyki na lato? Koniecznie podzielcie się swoimi odkryciami ! :)