MUMIO – SEKRET SKARBU Z HIMALAJÓW
O istnieniu mumio dowiedziałam się dosyć dawno. Przeczytałam o nim w pewnym czasopiśmie branżowym. Ponieważ informacja dotycząca tej substancji ograniczała się jedynie do krótkiej wzmianki, potraktowałam ją jako ciekawostkę, o której według mnie powinnam wiedzieć. Ponieważ mumio nie było produktem znanym i dostępnym w każdej aptece, z czasem o nim zapomniałam. Dopiero po pewnym czasie, znów sobie o nim przypomniałam, dzięki jednemu z wykładów dr Krzysztofa Krupki. Byłam zdumiona, kiedy dowiedziałam się o jego cudownym działaniu w przypadku tak wielu dolegliwości! Nic dziwnego, że mumio nazywane jest także „naturalnym skarbem z Himalajów” albo „cudem natury”. Byłam tak zafascynowana fenomenem tej substancji, że postanowiłam dowiedzieć się o niej jeszcze więcej. Nie przypuszczałam, że tak szybko sama będę miała okazję przekonać się, jak genialne posiada właściwości.
Pewnego dnia zauważyłam na swojej łydce dziwnie wyglądającą zmianę skórną. Nie wyglądała dobrze pod względem estetycznym, ze względu na jej łatwo rzucające się w oczy rozmiary. Próbowałam pozbyć się jej na wiele sposobów – niestety bez żadnych pozytywnych rezultatów. Zdecydowałam się nawet pokazać tę zmianę niezwykle miłej, rodzinnej pani doktor, ale i ona bezradnie rozłożyła ręce. Nie potrafiła jednoznacznie postawić diagnozy. Dumając, czy może jest to atopowe zapalenie skóry, a może egzema, tak zapędziła się w swoich przypuszczeniach, że skończyła na łuszczycy. Końcem końców wypisała mi receptę na maść sterydową.
Sterydów, sztucznych hormonów i antybiotyków wystrzegam się jak ognia piekielnego. Z grzeczności jednak przyjęłam receptę i zdecydowanym ruchem szybko wepchnęłam ją do torebki tak głęboko, żebym nie mogła jej znaleźć. Wiedziałam, że chyba nie mam innego wyjścia, jak po raz kolejny zaufać naturze. Nie zależało mi bowiem na tym, aby „zamieść kurz pod łóżko” tylko, żeby się go pozbyć. Wizja spędzenia lata w spodniach z długimi nogawkami nie nastrajała mnie zbyt pozytywnie.
Właśnie wtedy, kiedy kolejna metoda pozbycia się tej zmiany zawiodła, przypomniałam sobie o mumio. Niewielką jego ilość wymieszałam z odrobiną soku z rokitnika i tą mieszanką posmarowałam chorobowo zmienione miejsce. Dodatkowo łydkę owinęłam folią, a następnie bandażem. Z takim opatrunkiem poszłam spać. Jakie było moje zdziwienie, kiedy rano okazało się, że nastąpiła zdecydowana poprawa! Plama na skórze, która wcześniej miała dość wyraźne różowo-czerwone zabarwienie wyraźnie zbladła, a po kilku takich seansach opatrunkowych na noc w końcu zniknęła! To niesamowite :)
Na mumio nie zawiodłam się także wtedy, kiedy podczas gotowania niefortunnie oparzyłam się wrzącą wodą. Okazało się, że i w tym przypadku potrafi zdziałać cuda. Zwykle po takim incydencie długo nie można dojść do siebie, rana boli i piecze, często trudno się goi… Mumio w takich przypadkach to prawdziwy balsam na skórę. Zdałam sobie sprawę, że warto mieć go w swojej apteczce.
Co mówi legenda o mumio
Dawno temu, pewien kirgijski bogaty władca wybrał się ze swoim orszakiem na polowanie zwierzyny. Podczas polowania myśliwym udało się zranić gazelę, jednak ta pomimo odniesionych ran potrafiła uciec. Ponieważ zbliżała się noc, postanowili zaniechać pogoni za gazelą, a tym bardziej dalszego polowania. Zdecydowali, że odpoczną, a nazajutrz rano wznowią łowy. Ich wędrówka trwała kilka dni, kiedy to przemierzali coraz co wyższe tereny górskie. W końcu dotarli do jaskini. Weszli do niej i… ku ich ogromnemu zdziwieniu zobaczyli zranioną przez nich kilka dni temu gazelę. Co jakiś czas pocierała ona ranę o kamień, to znowu ją oblizywała. A najbardziej zdumiewające było to, że zwierzę pomimo odniesionych obrażeń i przemierzenia tak długiej drogi nie wyglądało ani na osłabione, ani na chore. Kiedy myśliwi opowiedzieli swojemu władcy o tym co zobaczyli, ten natychmiast zdecydował, żeby zabrać stamtąd nie tylko zranione zwierzę, ale również kawałek kamienia, o który tak chętnie się ocierało.
Ku ich ogromnemu zaskoczeniu, ówcześni lekarze potwierdzili niesamowite właściwości lecznicze owego kawałka skały. Od tamtej pory zaczęto bardziej interesować się fenomenem mumio. Gdy tylko zostało ono odnalezione, natychmiast trafiało do królewskiego skarbca. Mumio stało się lekiem królów i władców. Z czasem zaczęło docierać do innych zakątków świata. Lecznicze właściwości mumio potwierdziło wielu uczonych zajmujących się w tamtych czasach medycyną. Byli to między innymi: Arystoteles oraz Awicenna, a także wielu innych lekarzy perskich i farmakologów, którzy opisali w swoich książkach i zapiskach swoje doświadczenia związane ze stosowaniem mumio, w przypadku jego zastosowania na różnego rodzaju dolegliwości.
Skąd pochodzi i gdzie występuje mumio
Prawdziwe mumio pochodzi z Azji Środkowej. Występuje głównie u podnóża Himalajów, gór Ałtaj oraz w okolicach Kazachstanu. Niezmiernie zdumiewające okazało się odkrycie naukowców, które potwierdziło, iż mumio można znaleźć w miejscach, gdzie jest czyste powietrze i dużo światła.
Bardzo długo zastanawiano się, skąd tak naprawdę pochodzi mumio. Jedni twierdzili, że jest pochodzenia roślinnego inni, że zwierzęcego. Bitwa na argumenty potwierdzające jedną i drugą tezę były zaciekłe, ponieważ obie teorie wydawały się słuszne. Dopiero w roku 1995 D.D Djenchorow opisał ową substancję najbardziej trafnie. Stwierdził bowiem, iż:
Mumio to złożony, wysokomolekularny produkt przemiany materii mikroorganizmów aerobowych pochodzenia organiczno-mineralnego. Powstaje w procesie rozkładu resztek roślin, porostów oraz żywicy z korzeni jodły, świerka i sosny.
Ta definicja okazała się najbardziej adekwatna do wyników przeprowadzonych badań na temat tej substancji.
Rodzaje, skład i pozyskiwanie mumio
W tłumaczeniu z języka greckiego, słowo mumio znaczy chronić organizm.
Mumio posiada wiele nazw. Najczęściej stosowana nazwy to np: krew skał, sok skał, olej z gór lub wosk z gór. Ze względu na pochodzenie, wygląd i skład mumio dzieli się je także na kilka rodzajów. Ciemnobrązowa masa przypominającą żywicę, zawierającą w swoim składzie dużo żelaza nazywana jest Arcza. Płynna masa, powstająca z soków korzeni jałowca, z wyglądu przypominająca wosk to Bitum. Mumio powstałe w wyniku przemiany materii porostów w połączeniu z białkami i kwasami organicznymi nosi nazwę porostowego. Ponadto istnieje także mumio miodowo-woskowe, które pochodzi od dziko żyjących pszczół oraz mineralne, powstałe z bakterii, alg i minerałów o barwie czarnej lub brązowej.
Najlepszej jakości mumio pochodzi z Kirgistanu. Aby mogło ono wykazać swoje właściwości lecznicze trzeba świeżo zebrane mumio oczyścić, a następnie poddać dalszej obróbce. Do oczyszczania tej cudownej leczniczej substancji stosuje się wodę źródlaną. W Indiach natomiast z powodu oszczędności tego się nie robi. Surową substancję mieli się, a następnie zamyka w kapsułkach. Taki produkt jest uznawany za wartościowy, jednak jego działanie jest o wiele słabsze niż w przypadku stosowania takiego produktu w formie oczyszczonej.
Co zawiera mumio
To istny skarbiec składników, które tworzą wspaniałe naturalne lekarstwo na wiele dolegliwości. W jego skład wchodzą:
- składniki mineralne *: aluminium, antymon, arsen, bar, bor, chrom, cyna, cynk, fluor, fosfor, german, jod, kadm, kobalt, lit, magnez, mangan, miedź, molibden, nikiel, ołów, potas, rubid, selen, siarka, sód, srebro, stront, tytan, wanad, wapń, żelazo.
- aminokwasy *: podobnie jak w przypadku pyłku kwiatowego, mumio zawiera szereg aminokwasów egzogennych. To aminokwasy, które organizm nie jest w stanie sam wytworzyć, i dlatego muszą one być dostarczane wraz z pożywieniem. Należą do nich: leucyna, metionina i treonina. Z kolei z kwasów endogennych można tutaj wymienić kwas asparaginowy, argininę, kwas glutaminowy, histydynę, glicynę, prolinę, serynę, tyrozynę.
- składniki organiczne *: węglowodany, woski, alkaloidy, lipidy, żywice, balsamy, steroidy, polifenole, oleje eteryczne, witaminy z grupy B, kwas huminowy.
Jak działa mumio i kiedy go stosować
Obecnie mumio nie jest już lekiem, z którego dobrodziejstw mogą korzystać wyłącznie królowie. Coraz większe zainteresowanie tym produktem można zauważyć nie tylko w naszym kraju, ale także w USA! Nawet Amerykanie coraz bardziej interesują się fenomenem mumio oraz prowadzą badania na jego temat.
Ze względu na jego wysokie działanie antyoksydacyjne w Indiach zaczęto określać je mianem źródła młodości. Badania dowiodły, że stosowanie mumio przyczynia się nie tylko do spowolnienia procesów starzenia, ale także poprawy sprawności umysłowej i zdolności szybkiego zapamiętywania. Wojsko radzieckie oraz wielu sportowców zażywało je w celu wzmocnienia odporności psychicznej i fizycznej. Wiadomo także, że znacznie podnosi ono odporność organizmu, a także przyśpiesza jego regenerację po przebyciu chorób lub różnego rodzaju zabiegów operacyjnych.
Kiedy warto stosować mumio?
⇒ Wzmocnienie odporności
Z pewnością wtedy, kiedy chcemy wzmocnić swoją odporność na przykład z powodu występowania częstych przeziębień, alergii, zapalenia zatok czy zapalenia oskrzeli. Również osoby narażone na przewlekły stres lub wysiłek fizyczny prowadzące do zmęczenia i wyczerpania organizmu oraz sięgający po rożnego rodzaju używki czy lekarstwa mogą sięgnąć po mumio. W tym celu można także przygotować mieszankę w odpowiednich proporcjach dodając do niego miód. W połączeniu z cynkiem i magnezem zawartym w mumio otrzymamy wspaniały lek o działaniu wzmacniającym i uodparniającym.
Prawdziwe, stuprocentowe mumio choć nie działa jak typowy antybiotyk dostępny w aptekach, to jednak posiada działanie bakteriobójcze. Im większe stężenie mumio w produkcie – tym większe jest jego działanie. Mało tego! W przeciwieństwie do klasycznych antybiotyków nie niszczy naturalnej flory bakteryjnej i nie uszkadza śluzówki żołądka oraz jelit, wręcz przeciwnie – utrzymuje ją w dobrym stanie.
Mumio wykazuje skuteczność w działaniu także w przypadku chorób górnych dróg oddechowych, takich jak zapalenie ucha, katar, zapalenie zatok, angina czy ból gardła.
⇒ Złamania i osteoporoza
Ze względu na obecność wapnia, fosforu oraz strontu w naturalnej nietoksycznej postaci, mumio okazało się także prawdziwym wybawieniem w przypadku różnego rodzaju złamań kości lub osteoporozy. Kompleks składników zawartych w mumio, a szczególnie tych odpowiedzialnych za wzmocnienie kości minerałów sprawia, że zostają one wzmocnione i bardziej stabilne. Zaobserwowano także, że u osób, które doznały nawet bardzo poważnych złamań kości, które trudno i długo się zespalały, po kuracji mumio szybko się goiły. Kobiety w okresie menopauzalnym także powinny szczególnie zadbać o swoje kości. W tym wieku poziom estrogenów odpowiedzialnych za odkładanie się wapnia w kościach znacznie spada. Mniej wapnia jest magazynowane, więcej zostaje utracone.
Wapń możemy uzupełniać poprzez spożywanie nabiału (mleko, sery, jogurty itp), ryb lub owoców morza. Istnieje jednak opinia, że pomimo tego, iż posiadają w sobie wapń, to w istocie wcale go nie dostarczają do organizmu, wręcz przeciwnie. Ze względu na ich zakwaszające właściwości w rezultacie produkty te przyczyniają się do nadmiernej utraty wapnia. Krótko mówiąc – więcej wapnia zostaje pobrane z organizmu niż dostarczone. Trudno jest mi się do tego stwierdzenia odnieść, gdyż przez całe swoje życie opijałam się mlekiem jak bąk oraz zajadałam różnego rodzaju nabiałem i pomimo urodzenia dzieci (odpukać) wszystkie zęby mam zdrowe i nigdy nie doznałam żadnego złamania. :) Mumio okazuje się jednak w takich przypadkach suplementem niemal idealnym. Ze względu na obecność strontu posiadającego zdolność przyciągania wapnia, pozwala zachować nasze kości w odpowiednim stanie.
⇒ Układ trawienny
Ze względu na przeciwbakteryjne oraz ochraniające śluzówkę działanie, mumio okazało się także niezwykle skuteczne w przypadku różnego rodzaju schorzeń żołądka i jelit. Badania wykazały, że stosowanie mumio w przypadku wrzodów żołądka wywołanych bakterią Helicobacter pylori jest niezwykle skuteczne. Składniki zawarte w mumio obniżają ilość wydzielanych soków żołądkowych, a także wpływają na prawidłowy stan śluzówki żołądka oraz jelit. Jest to niezwykle istotne w przypadku tzw. nieszczelności jelit, która przyczynia się do powstawania toksemii w organizmie.
⇒ Hemoroidy
Mumio jest naturalnym lekiem, który posiada wszystkie właściwości jakie posiadają leki apteczne, mające na celu pomóc osobom cierpiącym na tego typu dolegliwości. Stosowanie mumio w postaci czopków działa ściągająco i przeciwzapalnie, łagodzi świąd i powoduje odbudowanie błony śluzowej okolicy odbytu.
⇒ Choroby żył – żylaki, zakrzepica
Niesamowicie podnosząca na duchu może okazać się dla niektórych informacja, że mumio okazało się także skutecznym lekiem w przypadku chorób żył, takich jak żylaki czy zakrzepica. Obecnie dla niektórych osób jedyną nadzieją na poprawę zdrowia i jakości życia jest poddanie się odpowiednim zabiegom, w tym także chirurgicznym, przeprowadzanym w szpitalu w znieczuleniu ogólnym. Tymczasem badania wykazują, że przyjmowanie mumio 2 razy dziennie przez 10 dni w ilości 0,2 g powoduje, że stan zdrowia znacznie się poprawiał już po kilku dniach, a po 10 dniach objawy choroby znikały.
⇒ Impotencja, bezpłodność
Na potencję oraz jakość spermy u mężczyzn szczególny wpływ mają cynk oraz żelazo. Aby osiągnąć zadowalające efekty potrzebne jest przeprowadzenie kuracji trwającej ok. miesiąca, polegającej na przyjmowaniu mieszanki przygotowanej z odpowiedniej ilości mumio oraz soku z rokitnika, borówki lub marchwi najlepiej z dodatkiem żółtka.
Przyjmowanie mumio wymieszane z sokiem marchwiowym zwiększa także płodność u kobiet. Podobno po takiej kuracji nawet kobiety uznane za bezpłodne zachodziły w ciąże i rodziły dzieci.
⇒ Choroby skóry i parodontoza
W przypadku chorób skóry należy nie tylko stosować mumio zewnętrznie, ale także wewnętrznie. Najlepsze efekty uzyskuje się stosując mieszankę mumio z sokiem z rokitnika. Składniki zawarte w mumio powodują, ze skóra szybciej się regeneruje, a rany i uszkodzenia naskórka szybciej się goją. Taka mieszanka działa również na skórę ochronnie. Można ją stosować w przypadku oparzeń, atopowego zapalenia skóry, egzemy oraz różnego rodzaju ranach, otarciach czy stanach zapalnych skóry.
⇒ Niedobory minerałów
Mumio można także stosować w przypadku niedoborów minerałów.
Aby móc czerpać korzyści z mumio i docenić jego cudowne właściwości, należy sięgnąć po produkt oryginalny. Biorąc pod uwagę fakt, iż mumio bardzo trudno jest uzyskać, a proces oczyszczenia go w taki sposób, aby zachowało ono swoje właściwości lecznicze bardzo kosztowne sprawiają, że coraz częściej można spotkać mumio, które pod względem składu i jakości jest bardzo kiepskim produktem. Liczne legendy na temat jego uzdrawiających właściwości skłoniły także wielu ludzi żądnych zarobienia dużych pieniędzy, do wprowadzenia na rynek produktu, który z oryginałem niewiele ma wspólnego. Poniżej znajdziesz trzy pozycje książkowe, z których mozesz dowiedzieć się więcej na temat właściwości i zastosowań mumio, oraz wskazówki, jak odróżnić oryginalne mumio od tzw. podróbki.
A może znacie już mumio? Jeśli tak, to podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami. Jestem ogromnie ciekawa, na co Wam pomogło. A jeśli znacie źródła, gdzie można nabyć dobrej jakości mumio, dajcie znać. Z góry dziękuję :)