JAK PERFEKCYJNIE WYKONAĆ MANICURE W DOMU

Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić moim sposobem na perfekcyjnie wykonany manicure, który możecie zrobić w domu. Dzięki niemu wasze paznokcie będą wyglądały, jakby “wyszły” prosto z salonu.
Jak perfekcyjnie wykonać manicure w domu?
Pierwszą, najważniejszą i zarazem priorytetową sprawą jest, aby manicure wykonać na zadbanych, wypielęgnowanych dłoniach. Jeżeli chcesz zafundować swoim dłoniom maskę parafinową, zrób to np. dzień wcześniej. W przeciwnym razie lakier nie będzie się trzymał i zacznie schodzić płatami zanim zdążysz się nacieszyć jego cudownym kolorem. Dlatego wszelkie maski i olejowania, które natłuszczają płytkę paznokciową wykonaj wcześniej lub później. Nigdy w tym samym dniu. Wyjątkiem, kiedy można to zrobić w tym samym dniu po pomalowaniu paznokci jest wykonanie manicure hybrydowego lub polimerowego. Wtedy nie ma ryzyka, że coś się naruszy, zniszczy lub nie będzie trwałe.
Krok I : Usuń dokładnie pozostałości lakieru zmywaczem do paznokci.
Postaraj się, by był dobrej jakości i nie wysuszał za bardzo płytki paznokciowej. Z ogólnodostępnych zmywaczy polecam Isana z Rossmanna (ten zielony) lub te dostępne w Biedronce. Dobry zmywacz nie musi być drogi, ważne żeby dobrze i dokładnie zmywał paznokcie nie wyrządzając im szkody.
Paznokcie zmywaj okrężnymi ruchami od zewnątrz do środka, tak aby nie narażać za bardzo na działanie zmywacza znajdujących się w pobliżu skórek.
Krok II : Skróć paznokcie za pomocą obcinacza.
Unikaj nożyczek, które mogą przyczyniać się do łamania i rozdwajania się paznokci. Zrób to, kiedy twoje paznokcie są suche.
Krok III: Starannie i delikatnie opiłuj paznokcie
Nadaj im kształt dostosowany do twojego naturalnego kształtu paznokci i trybu życia jaki prowadzisz. Pamiętaj, aby piłować tylko w jedną stronę od boków do środka. Zapominając o tym, że pilnik to nie piła narażasz swoje paznokcie na poważne uszkodzenia, które mogą skutkować rozdwajaniem się płytki paznokciowej. Używaj pilnika o gradacji 240, najlepiej papierowego lub szklanego. Osobiście do nadania kształtu paznokci używam pilnika papierowego, szklanym (kryształowym) zakańczam piłowanie. Doskonale spaja on warstwy paznokcia sprawiając, że stają się idealnie wygładzone i pozbawione zadziorów spowodowanych piłowaniem, co minimalizuje ewentualne rozdwajanie się płytki.
Krok IV: Oczyść paznokcie z pozostałości po piłowaniu i martwego naskórka.
W tym celu użyj szczoteczki. Ewentualne zadziory na paznokciach, będące pozostałościami po piłowaniu usuń za pomocą szklanego pilnika. Zrób to tak, by brzegi paznokcia były idealnie gładkie. Pamiętaj o dokładnym oczyszczeniu spodu paznokcia!
Krok V : Odsuń skórki.
Ogólnie przyjęło się, że na tym etapie powinno się zrobić kąpiel dłoni w ciepłej wodzie z dodatkiem odpowiedniego żelu, pastylek, kul czy olejków. Jeśli twoje skórki nie są narośnięte zbyt intensywnie, pomiń ten krok. Ciepła woda z dodatkiem środków zmiękczających nadmiernie rozpulchnia skórki wokół paznokci, co może odnieść negatywny skutek w przypadku, gdy zdecydujesz się na ewentualne usunięcie nadmiaru skórek cążkami. Efekt tego może być taki, że możesz wyciąć tych skórek za dużo, co spowoduje powikłania w postaci trudno gojących się ran, a nawet uszkodzeń macierzy.
Nałóż odpowiedni preparat specjalistyczny przeznaczony do zmiękczania skórek. Jednym z moich ulubionych, łatwo dostępnych jest Sally Hansen Instant Cuticle Remover, który działa już po 15 sekundach.
Jeśli twoje skórki są zadbane i masz w nawyku codzienne ich nawilżanie i odpychanie podczas codziennej toalety, zastosuj mój ulubiony trik, który polega na zmieszaniu odrobiny olejku i kremu do skórek i nałożeniu ich delikatnie wmasowując w skórki na kilka minut.
Odsuń delikatnie zmiękczone skórki za pomocą patyczka z drzewa pomarańczowego, najlepiej owiniętego kawałkiem waty lub płatka kosmetycznego. Moim ulubionym narzędziem do odsuwania skórek jest pusher, czyli tzw. popularne metalowe “kopytko“. Wbrew opiniom, które zniechęcają do użycia tego przyrządu, zarzucając mu, iż może spowodować uszkodzenie płytki, muszę stwierdzić, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Jego budowa i lekkość sprawiają, że jest niesamowicie wygodny w użyciu. Dokładnie odsuwa nadmiar skórek oraz nabłonek znajdujący się na paznokciu. Ważne jest tylko, żeby używać go z wyczuciem, bez nadmiernego naciskania. W zasadzie możesz nim muskać po paznokciu, a on i tak zrobi co ma zrobić.
Krok VI : Usuń nadmiar skórek.
Jeśli zdecydujesz się na usunięcie skórek za pomocą cążek, zrób to właśnie teraz. Delikatnie wycinaj tylko zadzierające się skórki. Pamiętaj, żeby podczas wykonywania tej czynności twoja ręka nie “wisiała” w powietrzu, lecz stabilnie przylegała do twojego ciała. Cążki powinny idealnie wpasować się do twojej dłoni i być idealnie dopasowane pod względem wielkości i długości ostrza. Wycinając skórki pamiętaj, aby ostrze było skierowane w stronę paznokcia a nie wycinanych skórek. Zminimalizuje to ewentualne ryzyko krwawienia oraz w najgorszym przypadku uszkodzenia macierzy.
Krok VII : Zmatuj płytkę paznokciową.
Krok VIII : Odtłuść płytkę paznokciową.
To jedna z najważniejszych czynności jakie należy wykonać zanim przystąpisz do nakładania lakieru. Odtłuszczając płytkę przywracamy jej właściwy poziom pH oraz usuwamy tłustą powłokę, która mogłaby mieć negatywny wpływ na przyczepność i trwałość lakieru. W tym celu przecieramy paznokcie płatkiem kosmetycznym zwilżonym preparatem do odtłuszczania i pozostawiamy do czasu całkowitego wyschnięcia. W salonach manicure najczęściej używa się do tego celu alkoholu izopropylowego. W warunkach domowych polecam zastosować Odtłuszczacz do paznokci Sensique dostępny w Drogerii Natura, który sama używam i jestem z niego bardzo zadowolona. Do malowania przystępujemy, kiedy na paznokciach zauważymy taką lekko białawą poświatę.
Krok IX : Nałóż dwie warstwy odpowiedniej odżywki podkładowej.
O tym jak dobrać właściwą odżywkę pisałam w poście Czy odżywki do paznokci naprawdę działają? . Każdą z warstw nakładaj na płytkę paznokcia nie zapominając o zabezpieczeniu jego wolnego brzegu. Pozostaw do całkowitego wyschnięcia.
Krok X : Nałóż dwie warstwy lakieru do paznokci
Zabezpiecz również wolny brzeg , przykładając pędzelek prostopadle do paznokcia. Tutaj musisz się bardzo postarać, zwłaszcza w przypadku, kiedy zdecydujesz się na kolor rzucający się w oczy. Nie ma mowy o niedociągnięciach, zalanych skórkach i innych tego typu wpadkach. Lakier nakładaj cienką warstwą, przykładając pędzelek na środku paznokcia, ostrożnie „dopychając” lakier w kierunku skórek, a następnie pomaluj boki. Pozostaw do całkowitego wyschnięcia.
Krok XI : Nałóż TOP na płytkę oraz wolny brzeg paznokcia.
Zabezpieczy twój manicure przed blaknięciem koloru oraz przedłuży jego trwałość. Pozwól mu wyschnąć.
Krok XII : Zastosuj kropelki lub spray przyśpieszający wysychanie lakieru.