PIELEGNACJA DŁONI I PAZNOKCI
Jak powinna wyglądać pielęgnacja dłoni i paznokci?
Harmonogram podzieliłam sobie na trzy części : codzienny, tygodniowy i miesięczny.
Codziennie
* myję ręce delikatnym mydłem lub żelem. Staram się by nie zawierał SLS. Najlepiej się u mnie sprawdza słynny Babydream z Rossmanna, który nie tylko jest tani i łagodny, ale i uniwersalny, ponieważ nadaje się również do mycia twarzy jak i okolic intymnych. Lubię też rossmannowskie żele Isana. Wprawdzie zawierają sls, ale nie robią mi krzywdy i mają też nie najgorszy skład. Czasami, aczkolwiek rzadko, ulegam też pokusie i używam droższych, profesjonalnych żeli.
* podczas wieczornej toalety dokładnie lecz delikatnie czyszczę paznokcie szczoteczką do rąk i paznokci, szczególnie ich spód.
Grunt to czyste paznokcie. Nie ma to jak brud pod paznokciami. Przy pomocy szczoteczki usuwam również bakterie czy zarodniki grzybów.
* po umyciu rąk staranie i delikatnie osuszam je ręcznikiem, aby pozostawiona na skórze woda parując nie przyśpieszała parowania. Unikam również suszarek.
* każdego dnia wmasowuję w skórki odpowiedni krem lub balsam, który m.in ma za zadanie poprawić ich kondycję, stymulować wzrost paznokci, a także zapobiegać nadmiernemu narastaniu skórek.
* po każdym umyciu i osuszeniu rąk smaruję dłonie kremem lub emulsją.
* wieczorem aplikuję oliwkę do skórek i paznokci, a na dłonie grubą warstwę kremu. Olejek wcieram delikatnie masując okolice macierzy, a krem zawsze ruchami głaskającymi, rozcierającymi i podciągającymi od paznokci ku nadgarstkom. Przy okazji delikatnie odpycham skórki przy pomocy ręcznika. Dzięki temu nie narastają tak intensywnie. Zamiast oliwki można użyć kapsułek Capivit A+E lub popularnych “rybek” firmy GAL z keratyną i olejkiem z drzewa herbacianego.
* staram się sprzątać i myć naczynia w rękawiczkach ochronnych. Ze sprzątaniem idzie mi dużo lepiej, natomiast z myciem naczyń gorzej. Nie myję naczyń ręcznie zbyt często, dlatego sobie odpuściłam ochronę.
Raz w tygodniu
* wykonuję manicure. Nie zawsze jest to manicure perfekcyjny, ale staram się mieć pomalowane paznokcie choćby odżywką. Krążą różne opinie dotyczące malowania paznokci oraz ich potrzeby “oddychania”. Paznokcie nie oddychają. To martwy twór, który potrzebuje ochrony. Taką ochronę stanowi dobra odżywka do paznokci, którą zawsze nakładam jako bazę pod lakier.
* wykonuję peeling . Dzięki niemu wygładzam skórę dłoni oraz usuwam martwe komórki naskórka, ułatwiając w ten sposób wnikanie składników aktywnych zawartych w maskach do rąk. Jest wiele peelingów do rąk dostępnych na rynku. Mnie jednak najbardziej odpowiada ten wykonany samodzielnie w domu przeze mnie z żelu do mycia rąk, cukru, soku z cytryny oraz oliwy z oliwek lub pestek winogron. Proporcje ustalam ” na oko” według własnego uznania i potrzeb.
* stosuję maseczkę na dłonie lub grubą warstwę odżywczego kremu. Najlepsze efekty uzyskuję stosując ją w połączeniu z zabiegiem parafinowym na dłonie lub rękawicami termoaktywnymi. W warunkach domowych warto wykorzystać rękawice foliowe, takie jak są w sklepach na stoisku z pieczywem oraz bawełniane rękawiczki.
* aplikuję na paznokcie oraz ich spód odrobinę 100 % olejku z drzewa herbacianego. Olejek ten można stosować bezpośrednio na skórę, dlatego używam go profilaktycznie, przeciwgrzybicznie. Przy okazji zauważyłam, że olejek ten działa na paznokcie lekko rozjaśniająco.
Raz w miesiącu
* obcinam paznokcie przy pomocy obcinacza. Paznokcie tak jak włosy potrzebują od czasu być podcinane aby lepiej rosły. Do tego celu używam obcinacza. Nożyczki mogą być przyczyną rozdwajania się i łamania paznokci. Niestety nie robię tego regularnie, ponieważ ostatnio preferuję krótkie paznokcie, a wykonując manicure raz w tygodniu wystarczy, że je opiłuję.
*robię dwudziestominutową kąpiel dla paznokci w podgrzanej oliwie z oliwek lub oleju z pestek winogron z dodatkiem soku z cytryny. Lubię też dodać do tej mikstury kapsułki z wit. A i E (np.: Capivit) lub “rybki” GAL z keratyną i olejkiem z drzewa herbacianego, a także trochę oleju rycynowego. Dzięki takiej systematycznej kuracji paznokcie stają się mocniejsze i bardziej elastyczne, a co za tym idzie nie rozdwajają się i nie łamią. To stara i sprawdzona metoda na pielęgnację paznokci. Kąpiel taka, w zależności od użytych składników ma działanie odżywcze, nawilżające, grzybobójcze i antystarzeniowe. Dzięki obecności kwasów winogronowego i cytrynowego działa również lekko rozjaśniająco.
Dużo tego? Wbrew pozorom wcale nie. Przy odrobinie samozaparcia, czynności te zaczynamy wykonywać niemal rutynowo, jak codzienne szczotkowanie zębów.